Amerykańskie dzieci porzucają ręczne pisanie (stan Indiana)

W Indianie (USA) podjęto decyzję o zaniechaniu nauczania ręcznego pisania na rzecz klawiatury.

Warto przeczytać ostatnią z cytowanych opinii, której autorka pięknie opowiada o lekcjach kaligrafii, podczas których dzieci przepisują konstytucję. Lekcja odbywa się... w muzeum. OK, wszystko się zgadza: przecież Amerykanie także przenieśli lekcje pisania do muzeum...

Zaproszenie dla szkół do udziału w Szkole 2.0 we wrześniu 2011 r.

Alicja Pacewicz, Piotr Pacewicz, Weźcie udział w tej wyprawie!, Gazeta Wyborcza, 28.6.2011.

Druga odsłona Szkoły 2.0 będzie jeszcze ciekawsza.

Sześciolatki i ratujmymaluchy.pl

Tekst na temat aktywności rozdziców przeciwko obniżeniu wieku szkolnego.
Aleksandra Pezda, Sześciolatek wyborczy, Gazeta Wyborcza, 16.6.2011 r.

Zob. też: Ratujmymaluchy.pl

Facebook na maturze

Dziennikarka GW pdoczas matury obserwowała jawną aktywność maturzystów w Facebooku. Ciekawy przyczynek do przemysleń na temat i matury, i nowych technologii, i (przede wszystkim) sensowności i skuteczności zakazu używania komórek w szkole.
Gdyby nie ty, nie zdałbym, Aleksandra Pezda, Gazeta Wyborcza, 6.5.2011 r.

Dzieci nie potrafią trzymać długopisu. To dobrze, czy źle?

W Wyborczej - ciekawy tekst Aleksandry Pezdy:
oraz moja refleksja na marginesie rozważań.
Tekst analizuje przyczyny wtórnej, cywilizacyjnej dysgrafii dzieci. Jako winnego wskazuje się cywilizację, w szczególności zaś - mniej prac manualnych (ugniatania makaronu, ręcznych gier i prac), więcej komputera zamiast ołówka.
Przy tym... zaraz, zaraz: w badaniach (cytuję): "gorzej wypadały dzieci ze wsi niż z miast".
Dlaczego? Przecież na wsi można się spodziewać mniejszej liczby komputerów, gotowych makaronów, więcej okazji do wszelkich manualnych prac i ruchu, niż w mieście...
Zatem badacze nie zauważyli jakiejś zasadniczej zmiennej o najsilniejszym wpływie! Może mniejszy procent dzieci w przedszkolu lub/i mniejsza świadomość rodziców? Chyba jednak należy badania pogłębić.
Niezależnie od powyższego jest dla mnie oczywiste, iż (prawie) wszyscy dożyjemy niebawem czasów, kiedy umiejętność trzymania długopisu będzie lawinowo zanikać (u mnie prawie zanikła), podobnie jak dziś prawie nikt nie potrafi z bicza strzelić (to jak oni wszyscy konie poganiają??).

To od nauczyciela zależy, czy uczniowie z Internetu korzystają, czy zrzynają

Bardzo dobry tekst na tytułowy temat znalazł się w świetnym dziale Wyborczej - Szkoła 2.0:
Tamże - zachęta do nadsyłania tematów zadań dla uczniów, które motywują do samodzielnego i krytycznego myślenia ze wspomaganiem internetowymi źródłami w miejsce CTRL-C -> CTRL+V.
Od siebie dodam:
  • oczywiście kopiowanie z Internetu jest racjonalną reakcją uczniów na sztampę szkolną z poprzedniej epoki niedoboru informacyjnego,
  • oczywiście tematy czyniące kopiowanie nieracjonalnym są najczęściej lepsze, bardziej prokreatywne, lepiej odpowiadają dobrze pojętej misji dzisiejszej szkoły, jednak -
  • racjonalny dobór "tematów zadań" nie wyczerpuje ani potrzeb, ani możliwości nowoczesnej edukacji: dopiero razem z adekwatnymi podejściami, metodami pracy i reorganizacją całego procesu tworzą one nową jakość.

Cyfrowcy i wykluczeni. Uwarunkowania i przemiany społeczne: duża dawka informacji

Przegląd niedawnych publikacji portalu Wyborcza.pl przynosi wiele znakomitych tekstów na tytułowe tematy. Zamieszczam je razem poniżej.
_____________________________________________
Portret internauty (bewu, o raporcie CBOSU i gazeta.pl, Wyborcza.pl). Tamże linki do kilkunastu tekstów problemowych:
_____________________________________________
Obywatel rodzi się w Sieci (Manuel Castells, Wyborcza.pl):
Połączeni i podłączeni (Wyborcza.pl):
Z młodymi trzeba zrobić deal (Barbara Fotyga, Wyborcza):
Koniec świata filmu po dwudziestej (rozmowa z medioznawcą Mirosławem Filiciakiem i socjologiem Alkiem Tarkowskim, Wyborcza.pl):
Komputer nie pomoże, jeżeli... (rozmowa z Dominikiem Batorskim, Wyborcza.pl)
Przeczytaj, a dowiesz się, czy nie jesteś wykluczony (Dominik Uhlig, Wyborcza.pl):